Nikt mi już ust nie zamknie
2006-12-04
Zawód górnika to wciąż jedna z najbardziej niebezpiecznych profesji. Kto lepiej może opisać trud i niebezpieczeństwa tej roboty jak nie ratownik górniczy, który w tym fachu spędził trzydzieści trzy lata.
Walenty Komarek zaczynał swoją karierę w 1953 r. w czechowickiej „Silesii”. Niemal od razu zaciągnął się do ratowników. To, że dane mu było dotrwać do emerytury określa jako cud.
|