Mandacik
2006-06-18
Maciej K. jechał z siostrą swoim czerwonym fiatem punto ulicą podwarszawskiej miejscowości. W pewnej chwili ujrzał stojący na poboczu policyjny motor, a obok niego funkcjonariusza z lizakiem w ręku. Policjant dał znak do zatrzymania się. Nie był wprawdzie z drogówki, ale przecież według przepisów wszyscy funkcjonariusze, bez względu na rodzaj służby, mają prawo do kontrolowania pojazdów.
|