Żegnaj, laleczko
2006-09-15
Osiemnaste urodziny Agnieszki były super. Kilkanaście dziewczyn z jej klasy, chłopcy do pary, szampan, i co, kto ze sobą przyniósł. Nic też dziwnego, że nazajutrz Agnieszkę głowa bolała, jak by w niej eksplodował granat. Ani z tym spać, ani pójść na miasto. Zresztą puby i kluby w niedzielne popołudnie spały.
|