Serce rozdarte jak portret
2006-10-17
Każdy, kto chociaż raz odwiedził Majorkę i zawadził o Valldemosę, musiał usłyszeć o pobycie Fryderyka Chopina i George Sand. Nasz wielki rodak usiłował leczyć tam nadwątlone chorobą zdrowie.
Kiedy ujrzał pierwszy raz G. Sand, nie omieszkał o tym donieść w liście do rodziców. W 1836 r. pisał z Paryża: „Poznałem wielką znakomitość, panią Sand, ale twarz jej niesympatyczna, nie podobała mi się, jest w niej coś odpychającego”. W kręgu bliskich przyjaciół określił ją dosadniej: „Cóż za antypatyczna kobieta ta pani Sand. Czy to naprawdę kobieta? Pozwalam sobie wątpić”.
|