Holandia: Notatki z podróży
2007-07-13
Niemiecki „ordnung”, holenderski luz, afrykańska swoboda, polska nieufność – wystarczy jeden autokar na którejś z europejskich tras, by skompletować multikulturowy tygiel. Wystarczy mieć oczy otwarte, by dostrzec urodę wielokulturowości. Podróże uczą pokory, a rodacy wydajają się przyjaźniejsi.
|