Na "haju"
2007-02-20
Marek pochodzi z tzw. "dobrego" domu: ojciec - ceniony chemik, matka - filolog klasyczny z naukowym dorobkiem. Dwa lata temu tym domu nikomu nawet przez myśl nie przeszło, że ktoś może mieć problem z narkotykami, że wpadnie w uzależnienie, że doprowadzi się do stanu, w którym gotów jest odebrać sobie życie. O tych rzeczach czytali w gazetach, oglądali w telewizji, traktowali to jak inną rzeczywistość...
|