Boss bez skrupułów
2005-09-30
-Działał z zimną krwią, bez żadnych skrupułów. Rzucił mnie na fotel i zgwałcił, a po całym zdarzeniu groził, że jeśli powiem o tym komukolwiek, wówczas wpierdoli mi, mężowi, a potem pojedzie do matki i też coś jej zrobi - zeznała pokrzywdzona.
Zdarzało się, że do bossa przyjeżdżało rozbawione towarzystwo. Wtedy on sam wołał do gabinetu kilka dziewcząt, które potem zabawiały znajomków. Na deser jak zwykle serwował swoje białe antidotum na wszystkie dolegliwości
|